piątek, 16 sierpnia 2013

ydaje mi się, że ja jako Belieber powinienem poruszyć ten temat.

Wiele ostatnio się dzieje wokół Justina...
Ale jeszcze więcej wokół Beliebers, fanów, haterów, telewizji itp.
Nie jestem od tego by mówić kto jest Belieber a kto nie...
Pamiętacie początki Jusa? To jak był małym słodkim chłopakiem z gitarą i wysokim głosem?
Ja tak, już wtedy pomimo hejtów w jego czy też moją strone broniłem go, wspierałem.
Zawsze wyciągałem wnioski z różnych obelg na jego temat, różnych kłamstw.
Zawsze go wspierałem, od samego początku.
Czy było mi coś potrzebne w zamian?
Nieee... Tylko świadomość tego, że jest u jego "DOBRZE".
No właśnie, chyba na tym polega cała ta... że tak to nazwę... inicjatywa bycia Belieber...
Chyba chodzi o to żeby on był szczęśliwy.
A nie tak jak wiele osób:
"Kocham go ale niech przestanie robić tatuaże"
I tak będzie je robił, to jego ciało, ma 19 lat i wydaje mi się z tego co wiem że jest wystarczająco rozważny i dorosły...
by robić ze swoim ciałem co będzie chciał.
"Wolałem/am starego Justina"
Nie ma starego, nie ma nowego Justina...
Jest cały czas jeden i ten sam Justin, może i zmienił się wyglądem a jego głos jest bardziej dojżały.
Ale dalej robi to co robił od początku, kierując się tym samym...
Każdy dorasta.
"Niech on nie bedzie z Seleną czy kimś innym"
TU CHODZI O JEGO SZCZĘŚCIE.
A ja jako Belieber chce aby był szczęśliwy nie ważne na jaki sposób.
"Chodzi do klubów, pije i wgl"
Jezu, ma 19 lat... I też chce posmakować życia jak zwykły człowiek w jego wieku...
To normalne, to mu pozwala się oderwać od pracy jaką robi itp.
Jest dorosły i może to robić.

JESTEŚMY Z JUSTINEM DLATEGO BO NAS DUŻO NAUCZYŁ.
BO JEGO MUZYKA DO NAS TRAFIA.
BO JEGO SŁOWA KTÓRE DO NAS KIERUJE SĄ DLA NAS TAK WAŻNE.
JUŻ RAZ POWIEDZIAŁ ŻE KOCHA WSZYSTKIE I WSZYSTKICH BELIEBERS.
TO MI WYSTARCZY...
I CHCE BY BYŁ SZCZĘŚLIWY I DALEJ ROBIŁ DOBRĄ MUZYKĘ.

"To wszystko powinno kręcić się wokół muzyki artysty, bo wygląd itp to tylko dodatek"
"Mam 19 lat, myślę że wykonuję kawał dobrej roboty i uważam że powinienem być traktowany poważniej"

A hejterzy?
"Justin Bieber to pedał, gej, ciota, dziewczyna, lesba itp"
Nazywając go "gejem" "pedałem" itp. wypowiadając jego imię, nazwisko...
komentując jego filmiki, hejtując go pod teledyskami... powodujesz tylko to że staje się bardziej sławny i jego siła rośnie.
Justin jest człowiekiem jak my wszyscy... Jak my wszyscy popełnia błędy, uczy się na nich i dorasta.
Tylko że Justin robi coś więcej niż siedzenie przed komputerem i obrażanie kogoś kto mu po prostu nie odpowiada...
On odwala kawał dobrej roboty, z dnia na dzień koncerty, wywiady, spotkania z fanami. I na pewno nie robi tego dla siebie...
Nie raz udowodnił jak ważni są dla niego Beliebers i fani, przyjaciele i rodzina, a także Bóg.
Większość hejtuje go za to że jego początki były "kiepskie" innych zdaniem. Ale kuuuurwa...
Jaki wtedy 15-16 latek na świecie był rozpoznawany w każdym kraju na całej kuli ziemskiej? Nikt inny jak sam Justin Bieber, kto w jego młodym wieku pomógł milionom ludzi, dawał darmowe koncerty, pozwalał wkradać się fanom na jego koncerty i spotkania, odwiedzał chorych w szpitalach, udzielał się charytatywnie.
Justin... MILIONY FANEK/FANÓW NA CAŁYM ŚWIECIE... Biebs ma swoje priorytety życiowe, ich się trzyma. Jego życie od samego początku nie było łatwe, a on potrafi do dziś dać sobie z tym rade. Miał marzenia, spełnił je... Czy to jest powód by go obrażać? Nie sądzę. Justin mimo tego że ma już albo dopiero 19 lat... Już teraz jest wielkim człowiekiem, bo pokazał że warto mieć marzenia i je realizować, że warto walczyć o to co chcemy osiągnąć, że nie warto się przejmować opinią innych.
Tyle.

BELIEBER FOREVER

PYTANIA ITP. TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz